Chuligan zaskoczony trzecim policjantem
Mieszkaniec Siemianowic Śląskich widział przez okno swojego mieszkania, jak na podwórzu parkuje radiowóz i wychodzi z niego dwóch policjantów. Nie podejrzewając, że mógłby być złapany, postanowił zademonstrować swoją niechęć do mundurowych i rzucił jajkiem na dach policyjnego samochodu. Jego zadowolenie ze swojego działania nie trwało długo, bo już za chwilę mundurowi zapukali do jego drzwi.
Policjanci zaparkowali radiowóz w jednej z bram na ul. Świerczewskiego i udali się wykonywać czynności. Tego dnia akurat służbę pełniło 3 stróżów prawa i jeden z nich pozostał we wnętrzu pojazdu. W pewnej chwili usłyszał, jak coś uderzyło o dach radiowozu. W tym samym momencie zauważył zamykające się okno na 2 piętrze kamienicy. Okazało się, że ktoś rzucił jajkiem w policyjny samochód. Mundurowi udali się do mieszkania, w którym zastali 20-letniego mężczyznę. Początkowo udawał zdziwionego spotkaniem z policjantami, lecz po krótkiej rozmowie z nimi przyznał się do głupiego wybryku. 20-latek został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł.