Domowy oprawca zatrzymany
Przez kilka lat w jednym z mieszkań w centrum miasta dochodziło do aktów przemocy. 67-latka była wielokrotnie bita i zastraszana przez swojego męża. Nawet to, że złamał jej rękę, nie skłoniło kobiety do powiadomienia mundurowych. Milczeli również znajomi i sąsiedzi małżeństwa. Parę dni temu siemianowiczanin ponownie pobił dotkliwie żonę pasem oraz oblewał ją wodą. Wystraszonej kobiecie udało uciec się z domu. Tym razem zadzwoniła o pomoc na policję. 68-latek został zatrzymany.
67-letnia kobieta powiadomiła telefonicznie mundurowych, że została dotkliwie pobita przez swojego męża. Już po chwili patrol był na miejscu i zatrzymał domowego oprawcę. Mąż bił ją tak mocno, że miała krwiaki pod oczami i liczne zasinienia na ciele. Wystraszona kobieta powiedziała stróżom prawa, że współmałżonek znęca się nad nią od dobrych paru lat. Kobieta została objęta pomocą w ramach "Niebieskiej Karty". Zatrzymany agresor usłyszał zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego nad żoną. Śledczy ustalili, że w przeszłości domowy oprawca był do takiego stopnia agresywny, że złamał 67-latce rękę. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Za znęcanie się grozi mu nawet 5 lat więzienia.