Wiadomości

Zatrzymany za podpalenie samochodu

Data publikacji 15.06.2018

Dzięki doskonałemu rozpoznaniu siemianowickich wywiadowców sprawca podpalenia został zatrzymany wkrótce po pożarze samochodu, który spowodował. Przydatny okazał się tutaj monitoring. Kamera zarejestrowała przebieg zdarzenia. Na nagraniu widać, mężczyznę wylewającego ciecz z kanistra, a następnie podpalającego auto. Policjanci rozpoznali sprawcę i natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania. Wpadł na ulicy, niedaleko miejsca przestępstwa. Grozi mu surowsza kara, ponieważ jest recydywistą.

Do pożaru samochodu doszło w środę około 20.30 na jednym z parkingów przyblokowych na ulicy Szkolnej. Kiedy straż pożarna gasiła palące się auto, policjanci ustalali ewentualny przebieg tego zdarzenia. Okazało się, że miejsce, gdzie doszło do pożaru, jest objęte monitoringiem. Policyjni wywiadowcy po obejrzeniu nagrania nie mieli żadnych wątpliwości, kto jest sprawcą. Był nim znany im z kryminalnej przeszłości 31-letni siemianowiczanin. Policjanci ruszyli w miejsca, gdzie było prawdopodobieństwo spotkania mężczyzny. Został zatrzymany na jednej z ulic niedaleko miejsca przestępstwa. Podjęte przez wywiadowców czynności doprowadziły także do zabezpieczenia kanistra, w którym sprawca przyniósł benzynę. 31-latek miał w swoim organizmie blisko 2 promile alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie. Zatrzymany przyznał się do podpalenia samochodu. Jak się okazało, przedmiotem jego zamachu miał być inny pojazd. Podpalenie miało odstraszyć właściciela auta, który znał dziewczynę 31-latka, od utrzymywania z nią znajomości. Pomimo pomyłki, podpalacz poniesie odpowiedzialność karną za popełnione przestępstwo. Kara, jaka mu grozi będzie surowsza, ponieważ dopuścił się tego przestępstwa w warunkach tzw. recydywy.

Powrót na górę strony