Tag narkotyki
Rozmiar czcionki
- Przerwana transkacja zakupu narkotyków Podczas kontrolowania terenu przy ogródkach działkowych nieumundurowani stróże prawa zauważyli grupkę młodych osób. Ktoś z czwórki młodzieńców, gdy zauważył idących w ich kierunku policjantów, wyrzucił coś w pobliskie zarośla. Na murku, przy którym stali, leżała elektroniczna waga oraz aluminiowe zawiniątko z suszem marihuany. Po przeszukaniu zarośli mundurowi znaleźli worek foliowy wypełniony również narkotykiem. Żaden z młodych mężczyzn nie chciał się przyznać do zabronionego znaleziska.
- Ukrył narkotyki w spodniach i bieliźnie Policyjni wywiadowcy zainteresowali się dwoma mężczyznami stojącymi w ustronnym miejscu. Podczas legitymowania jeden z nich zachowywał się nerwowo. Stróże prawa przeprowadzili kontrolę jego odzieży i w kieszeni spodni znaleźli wagę jubilerską i zawiniątko z suszem marihuany. 20-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy. Tam podczas szczegółowego przeszukania zatrzymanego mężczyzny stróże prawa w jego bieliźnie znaleźli kolejne narkotyki.
- Kryminalni przejęli 850 porcji dilerskich amfetaminy Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej już od pewnego czasu interesowali się "biznesem" 29-letniego mężczyzny. W niedzielny poranek stróże prawa zapukali do drzwi jego mieszkania. Podczas przeszukania zabezpieczyli dwa woreczki w których było 850 porcji amfetaminy. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.
- Zaczęło się od picia piwa, skończyło zatrzymaniem z narkotykami Policjanci w ramach pełnionej służby ponadnormatywnej zatrzymali 30-letniego chorzowianina. Podczas patrolu pieszego zauważyli pijących piwo mężczyzn. W trakcie wykonywanych czynności jeden z nich nerwowo się zachowywał. To wzbudziło czujność u mundurowych. Już po chwili okazało się, że chorzowianin miał w skarpetce ukryty foliowy woreczek z zawartością amfetaminy.
- 17-latka trafiła do szpitala po dopalaczach O tym, że zażywanie dopalaczy jest poważnym zagrożeniem dla życia, przekonała się 17-letnia siemianowiczanka. Dziewczyna wspólnie ze swoim o rok starszym kolegą wypaliła dopalacze. Nie wiadomo jak skończyłaby się ta historia, gdyby nie policjanci, którzy w całkiem innej sprawie znaleźli się w mieszkaniu, w którym przebywali nastolatkowie.